Podziękowanie
Podziękowanie Państwa Zofii i Marka Słowińskich dla Parafian Brzozowej.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica.
Wiersz ,,Orędzie serca”, który tutaj przytoczę, najlepiej i najpiękniej pokazuje miłość Pana Boga do każdego człowieka, a zwłaszcza nieuleczalnie chorego - jak ma to miejsce w przypadku mojego kochanego męża. Ale daje też nadzieję i wiarę.
,,Orędzie serca”
We śnie, Szedłem brzegiem morza z Panem
Oglądając na ekranie nieba
Całą przeszłość mojego życia,
Po każdym z minionych dni
Zostawały na piasku dwa ślady Mój i Pana,
Czasem widziałem tylko jeden ślad
Odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.
I rzekłem Panie postanowiłem iść zawsze Z Tobą,
Przyrzekłeś być zawsze ze mną.
Czemu zatem zostawiłeś mnie samego,
Wtedy gdy było mi tak ciężko?
Odrzekł Pan: Wiesz Synu, że Cię kocham, i nigdy Cię nie opuściłem.
W te dni, gdy widziałeś tylko jeden ślad Ja niosłem Ciebie na moich ramionach…
Po zdiagnozowaniu choroby było nam bardzo ciężko uporać się z tą wiadomością, a właściwie wyrokiem. Obecnie jeszcze większa wiara w Boże zamiary względem nas pozwala nam dziękować za wszystko, co nas spotyka - zarówno za radości, jak i smutki. Człowiek czuje się wyzwolony z niemocy, kiedy autentycznie stwierdza, że życie jest darem od Pana Boga, że życie tu na ziemi to tylko krótka droga, która ma nas przygotować na życie wieczne i oto powinniśmy się troszczyć bez względu na to, czy jesteśmy zdrowi, czy chorzy. Wierzymy i oczekujemy uzdrowienia, ale liczymy się z innym Bożym planem.
Pewnego dnia ktoś nas zapytał: ,,A z czego wy będziecie żyć, skoro chcesz się opiekować chorym mężem?” Na co bez wahania odpowiedziałam: ,,Wierzę, że Pan Bóg się o to zatroszczy, że w swoim planie dla nas wszystko uwzględnił, a my z wiarą Mu ufamy”. W bardzo krótkim czasie wiele ludzi dobrej woli zorganizowało zbiórki i sami wsparli nas przy zakupie sprzętów potrzebnych do funkcjonowania osoby chorej i niepełnosprawnej z postępującym bezwładem cztero-kończynowym w domu. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Recepta na szczęście, którą kiedyś usłyszałam w radiu Maryja:
1) Ciesz się faktem, że Pan Bóg pozwolił Ci się obudzić
2) Ciesz się pracą, którą kochasz, a nie poczujesz się zmęczony
3) Czyń dobro bliźniemu, bo z tego będziesz rozliczony przez Pana Boga
4) Miej coś tylko dla siebie i doceń to
Dziękujemy i pamiętamy w codziennej modlitwie o wszystkich darczyńcach.
Zofia i Marek S.
Odsłony: 1835